Drukowany dom z betonu
REbuild to jedyna firma w Polsce, i jedna z niewielu na świecie, która potrafi wydrukować obiekty z betonu. Obecnie pracuje nad rozwiązaniami, które mogą zrewolucjonizować całą branżę druku 3DCP (ang. 3D Concrete Printing – trójwymiarowe drukowanie betonem). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, REbuild może stać się światowym liderem w swojej niszy. Startup jest klientem ośrodka Enterprise Europe Network przy DELab UW, który należy do konsorcjum Sieci koordynowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Eksperci ośrodka pomogli firmie w przygotowaniu biznesplanu, analiz rynkowych oraz w złożeniu wniosków patentowych i wycenie wartości niematerialnych i prawnych.
Technologia druku 3D nie jest niczym nowym. Wszak swoją popularność święciła jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku, kiedy to była chętnie wykorzystywana (zresztą nadal jest) do prototypowania w różnych branżach: od elektroniki konsumenckiej po motoryzację. Oczywiście świat idzie do przodu, drukarki są coraz dokładniejsze i prostsze w użyciu, a inżynierowie eksperymentują z materiałami drukującymi. Standardem są tworzywa sztuczne. Coraz częściej słyszymy jednak o metalach, czekoladzie czy tkankach biologicznych. Więc dlaczego nie użyć betonu?
– W tradycyjnym druku 3D niektóre patenty zdążyły już wygasnąć – śmieje się Michał Kowalik, współzałożyciel i prezes startupu REbuild, który w ubiegłym roku wydrukował dom z betonu przy użyciu technologii 3DCP. Na co dzień Michał Kowalik pracuje jako inżynier w stopniu doktora na Politechnice Warszawskiej, a jego przygoda z drukiem 3D dla branży budowlanej zaczęła się w pewnym sensie dosyć niespodziewanie.
Drukarka zamiast fabryki
Druk 3DCP może mieć zastosowanie m.in. w budownictwie infrastrukturalnym, gdzie dominują prefabrykaty ustawione w typoszereg, a także we wszystkich projektach, gdzie trzeba wydrukować coś w nietypowym wymiarze i kształcie. Sprawdzi się też jako maszyna do produkcji małej architektury. Drukarki można ułożyć obok siebie i stworzyć farmę prefabrykacyjną, która zastąpi fabrykę. Takie rozwiązanie z jednej strony zmniejsza koszty, z drugiej strony zaś zwiększa elastyczność produkcji. Do tego maszyny można łatwo złożyć i szybko przewieźć w inne miejsce, np. na plac budowy. Zalet jest jednak zdecydowanie więcej.
– Przede wszystkim redukujemy zapotrzebowanie na pracę ludzką. Rąk do pracy brakuje już nie tylko na budowach, ale i w zakładach produkujących materiały budowlane oraz prefabrykaty. Kolejną zaletą jest bardzo przewidywalny czas budowy, bo maszyna może pracować 24h na dobę. Potrzebny jest jedynie operator drukarki oraz ekipa przygotowująca mieszankę. Koszty wydrukowania domu mogą być nawet do 50 proc. niższe od tradycyjnych metod – wyjaśnia Michał Kowalik.
Jakiej wielkości struktury można drukować? – W zasadzie takiej, jakiej potrzebujemy – mówi szef REbuild. Ograniczeniem nie jest pierwotny rozmiar maszyny, bowiem urządzenie jest bardzo łatwe do skalowania – wystarczy wydłużyć ramiona, profile oraz dać większą ramę. Wyzwaniem jest jednak dobranie odpowiedniego składu mieszanki drukującej.
Startup nie zamierza jednak czekać z komercjalizacją do momentu zakończenia prac B+R nad automatyzacją procesu zbrojenia oraz materiału podporowego i opracowania „ultra” technologii 3DCP.
– Trzeba sprzedawać, aby mieć więcej kapitału na dalszy rozwój. Poza tym podczas komercjalizacji każdego z etapów można wiele się nauczyć. Niezwykle cenny jest feedback od klientów – mówi Michał Kowalik.


Źródło: https://www.parp.gov.pl/component/content/article/60999:poznajcie-rebuild-drukuja-domy-z-betonu